Systemy ubezpieczeń lekarzy w Polsce i krajach Beneluxu
Bez względu na specjalizację lekarze w Polsce podlegają obowiązkowi posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Przepisy regulujące ubezpieczenia lekarzy określone są w Rozporządzeniu Ministra Finansów z 29 kwietnia 2019 roku (Dz.U. 2019 poz. 852). Zgodnie z nimi każdy lekarz wykonujący zawód musi posiadać polisę OC obejmującą szkody wyrządzone przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych. Minimalna suma gwarancyjna wynosi:
- równowartość 75 000 euro na jedno zdarzenie,
- równowartość 350 000 euro na wszystkie zdarzenia w okresie ubezpieczenia.
W praktyce lekarze często decydują się na rozszerzenie ochrony o dodatkowe elementy:
- ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków,
- ochronę prawną,
- wsparcie psychologiczne dla lekarza.
Dla porównania, systemy obowiązujące w Belgii, Holandii i Luksemburgu są bardziej kompleksowe. Regulowane są nie tylko przez państwo, ale również przez izby lekarskie i towarzystwa zawodowe. W Holandii:
- ubezpieczenie OC jest obowiązkowe,
- wysokość polisy zależy od specjalizacji (chirurdzy mają wyższą sumę gwarancyjną niż lekarze rodzinni).
Z kolei w Luksemburgu wielu lekarzy korzysta z ubezpieczeń grupowych, które negocjują lepsze warunki z ubezpieczycielami.
Wspólnym mianownikiem tych systemów jest rosnące znaczenie odpowiedzialności zawodowej, szczególnie w obszarach wysokiego ryzyka, takich jak:
- chirurgia,
- anestezjologia,
- ginekologia.
W dobie postępu technologicznego coraz więcej tej odpowiedzialności przenosi się także na obszar chirurgii robotycznej – nowoczesnej, precyzyjnej i coraz bardziej powszechnej.
Nowoczesność w praktyce, czyli chirurgia robotyczna na salach operacyjnych
Choć chirurgia robotyczna była przez lata kojarzona z futurystyczną wizją medycyny, dziś staje się codziennością w wielu szpitalach. W Polsce z systemów robotycznych, takich jak da Vinci, korzysta już kilkadziesiąt placówek. Największe ośrodki to:
- Szpital Medicover w Warszawie,
- Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu,
- Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku.
Przykładowo, tylko w 2024 roku w UCK wykonano ponad 600 operacji z wykorzystaniem robota da Vinci, w tym:
- prostatektomie,
- histerektomie,
- resekcje jelita grubego.
Chirurdzy operujący przy pomocy robota nie „oddają” zabiegu maszynie – to oni podejmują wszystkie decyzje i kierują narzędziami za pośrednictwem konsoli. Robot zwiększa precyzję i minimalizuje urazy tkanek, jednak jego obsługa wymaga wysokich kwalifikacji i odpowiedzialności. Przykładem może być dr n. med. Krzysztof Lutomski z Katowic, który specjalizuje się w robotycznych operacjach urologicznych. Kluczowe są:
- opanowanie techniki,
- umiejętność przewidywania reakcji organizmu pacjenta.
W Belgii i Holandii roboty chirurgiczne również zdobywają popularność. Przykład stanowi szpital Erasmus MC w Rotterdamie, gdzie:
- od 2018 roku wszystkie zabiegi urologiczne odbywają się przy udziale systemu robotycznego,
- lekarze objęci są specjalnymi ubezpieczeniami uwzględniającymi użycie technologii wspomagających.
Nie tylko urologia zyskuje na robotyzacji. W 2025 roku w Warszawie przeprowadzono pierwsze w Polsce robotyczne usunięcie guza tarczycy u pacjenta z przeciwwskazaniami do klasycznego zabiegu. Zabieg odbył się w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim, a operatorem była dr hab. Anna Włodarczyk, specjalistka chirurgii onkologicznej. Sukces otworzył drzwi do:
- eksperymentalnych zabiegów w laryngologii,
- zastosowań w ginekologii onkologicznej.
Technologia i odpowiedzialność
W miarę jak rośnie zaufanie do robotycznych metod, wzrasta potrzeba ich prawnego zabezpieczenia. Ubezpieczenia lekarzy muszą uwzględniać:
- klasyczne ryzyka medyczne,
- ryzyka związane z nowoczesnymi technologiami, takimi jak chirurgia robotyczna,
- odpowiedzialność za współpracę z systemami informatycznymi.
Choć prawo w Polsce dopiero dostosowuje się do tych zmian, świadomość wśród lekarzy jest coraz większa.
Chirurgia robotyczna nie zastąpi lekarza, lecz coraz częściej wspiera go w skomplikowanych procedurach. Dlatego zawód chirurga – mimo ogromnego wsparcia technologicznego – nadal wymaga:
- wyjątkowych kompetencji,
- odwagi,
- poczucia odpowiedzialności.
Roboty potrafią już zszyć naczynia krwionośne z niezwykłą precyzją, jednak decyzja o cięciu i procedurze wciąż należy do człowieka.